Kolejny model sakwy do pasa - jak widać na zdjęciu i tak jak poprzednia dla każdego, a w większym rozmiarze i indywidualnym projekcie myślę, że mogła by być sakwą na motor lub do kulbaki (to takie siodło do konnej jazdy w stylu west). Jak kto woli.
Ale dzisiaj trochę techniki, dokładniej podstawowych narzędzi do zabawy ze skórą. A więc po kolei. Na pierwszym zdjęciu groover - przyrząd do wycinania rowków wzdłuż brzegu skóry. W takim rowku pięknie układa się szew jak również rowek, który może być elementem wykończenia.
Na kolejnym zdjęciu edge beveler, służy do fazowania brzegów skóry. By krawędź skóry wyglądała "ładnie" ścina się krawędź, a potem wood slickerem lub kółkiem wyoblającym wykańcza się brzeg.
Czasami trzeba ścienić krawędzie przed sklejeniem i szyciem. Służy do tego beveler przyrząd do szafrowania skóry. Wymienne ostrza gwarantują długie i wygodne użytkowanie tego wynalazku.
I na ostatnim zdjęciu radełko. Radełka występują w kilku rozmiarach (tak samo zresztą jak edge beveler - szerokość ostrza) w zależności jaki długi ścieg chcemy uzyskać. Nieoceniony gadget przy wyznaczaniu kolejnej dziurki pod szew.
Do pełni szczęścia lub raczej by można było coś "wyprodukować" przydadzą się igły do szycia, nici - ja używam typu SLAM, szydło oczywiście, kostka rymarska, chemia do skóry czyli wszelkiego rodzaju farby, kondycjonery, natłuszczacze do skóry i co tam jeszcze znajdziecie w necie. Nie należy również, a właściwie przede wszystkim zapomnieć o skórze, ale o tym następnym razem.
To tak na początek gdyby ktoś zechciał popróbować.
A teraz zapraszam do dyskusji i do następnego "zobaczenia".
Hand made by FABRYKA SKÓRY